Świat wrócił do dżungli – tak określają eksperci scenariusz, w którym rozpadają się stare paradygmaty społeczne, polityczne i gospodarcze, a społeczeństwa stają przed chaosem zyskał nowy pęd zaawansowanych technologii. Jak zauważa dr Chung Min Lee, naturalny rozpad odwiecznych norm i instytucji przyspiesza, towarzyszy mu walka o supremację między państwami i wielkimi korporacjami oraz coraz głębsza hybrydowa koegzystencja ludzi z autonomicznymi systemami AI[1]. To Re-wilding geopolityki: era, w której nic nie można uznać za trwałe i przewidywalne.
Towarzyszy temu koncepcja długich wojen (long wars). Konflikty nie kończą się szybkimi zwycięstwami – trwają permanentnie pod różnymi postaciami. Ataki hybrydowe, sabotaże i oddziaływanie na infrastrukturę trwają mimo zaangażowania wojsk na froncie. Już służby NATO raportują, że „rosyjskie służby integrują operacje przeciw Europejskiej infrastruktury krytycznej” w ramach swojej ciągłej wojny hybrydowej[2]. Ponadto globalny rozkład sił przesuwa się ku Azji (mowa o nowym “centrum ciężkości” geostrategicznego[3]), co dodatkowo miesza szyki tradycyjnym sojuszom i planom.
W tym nowym otoczeniu decydenci nie mogą liczyć na przeszłe reguły. Mark Galeotti przestrzega, że „wojny bez prowadzenia wojen”, konflikty niemilitarne prowadzone wszelkimi metodami – od dezinformacji przez sankcje, memy aż po morderstwa – mogą stać się nową normą. Będziemy żyć w świecie permanentnych, niskopoziomowych konfliktów, często niezauważalnych, nieogłaszanych, niekończących się[4]. W takim świecie nasi sojusznicy mogą równie dobrze stawać się konkurentami, a każde naruszenie łańcucha dostaw, atak cybernetyczny czy fala uchodźców przestaje być incydentem, a częścią strategii geopolitycznej.
Uzbrojenie wszystkiego – co to oznacza?
„Weaponization of Everything” – to fraza wprowadzona przez Marka Galeotti’ego, opisująca epokę, w której każdy obszar życia staje się nośnikiem przewagi strategicznej. Przetrwanie i wpływy nie zależą już wyłącznie od czołgów i samolotów, ale od zdolności blokowania dostaw, siania chaosu informacyjnego czy dezintegracji społeczeństw. Chiny czy Rosja nie pozostawiają złudzeń: jak przewidział chiński ekspert Yi Zeng, przyszłość to pole bitwy z autonomicznymi systemami – ludzie będą zaangażowani głównie do wskazywania celów[5].
Polskie władze muszą przygotować się na wszystko od broni informacyjnej po pandemie. Przykłady przychodzą z różnych stron: Rosja zablokowała Ukrainie dostęp do portów zbożowych, wywołując gwałtowny wzrost cen żywności na świecie[6]. Celem była dezintegracja rynków i wywieranie presji na politykę globalną. W odwecie Ukraina buduje alternatywne „szlaki solidarności” do UE, ale to pokazuje, jak łatwo surowiec (tutaj żywność) staje się bronią. Z kolei Europejczycy – ucząc się na błędach – postanowili odciąć się od rosyjskiego gazu i ropy, uznając to za strategiczną konieczność. Komisja Europejska zakomunikowała, że „jak najszybciej” trzeba wyeliminować zależność od rosyjskich surowców energetycznych[7]. Decyzja ta ma na celu uniemożliwić Rosji używanie energii jako „broni ekonomiczno-politycznej”, po doświadczeniach zakłóceń dostaw do Polski i innych krajów[7].
Zabezpieczenie surowców i energii
Polska, importując ponad połowę surowców krytycznych, widzi jak geopolityka udowadnia wagę tej kwestii. UE przyjęła niedawno CRMA, wskazując kluczowe projekty infrastrukturalne (jak zakład do separacji metali ziem rzadkich pod Puławami) jako fundament bezpieczeństwa surowcowego nas i całej Wspólnoty[8]. To odpowiedź na to, że uzależnienie od wąskiej grupy dostawców (np. Chin czy Rosji) stwarza luki, które przeciwnik może wykorzystać w konflikcie.
Do podobnego punktu doszli eksperci zajmujący się energią: ropę i gaz traktowano jako narzędzie nacisku politycznego. Ostatnie ruchy Polski – budowa gazportu LNG w Świnoujściu, poszukiwania gazu i rozwój OZE – idą w parze z analizami prawnymi uzasadniającymi taką strategię. W obliczu kryzysu energetycznego Unia przedefiniowała bezpieczeństwo energetyczne jako konieczność „blokowania powstania zależności” i budowy strategicznych rezerw[9][7].
Bezpieczeństwo lekowe
Pandemia i wojna obnażyły słabość globalnych łańcuchów farmaceutycznych. Jak wskazuje raport Wojskowego Instytutu Medycznego, aż 80% kluczowych substancji czynnych do leków trafia do Polski z Azji[10]. Polska wytwarza zaledwie 30–40% swoich potrzeb farmaceutycznych w kraju, resztę importuje. To ogromne ryzyko: w przypadku nowego kryzysu (pandemii czy bioterroryzmu) dostawy leków mogą zostać zakłócone lub zablokowane. Już dziś eksperci alarmują, że „suwerenność lekowa” Polski i Europy stoi pod wielkim znakiem zapytania[10]. Dlatego państwo musi inwestować w krajowe moce produkcyjne oraz w dywersyfikację dostaw (np. przez bliską współpracę w UE i sojuszach, a także wspieranie innowacji farmaceutycznych).
Bezpieczeństwo żywnościowe
Bliskość Ukrainy – spichlerza Europy – jest ambiwalentna. Z jednej strony Polska jest głównym partnerem handlowym rolnym dla naszego sąsiada; z drugiej, wojna i rosyjskie groźby (blokada portów, ataki na infrastrukturę) uczą nas, że nawet zboże może być użyte jako broń. W 2022 r. globalne ceny żywności gwałtownie poszybowały, gdy Moskwa zablokowała ukraińskie eksporty[6]. Choć dziś „solidarne korytarze” pozwalają handlować zbiorem do UE, dalej jesteśmy uzależnieni od zewnętrznych dostaw. Polska musi więc budować rezerwy żywności, wspierać rolnictwo (m.in. przez inwestycje technologiczne) i pomagać Ukrainie, bo kolejne konflikty mogą przenosić kryzys żywnościowy do granic UE.
Bezpieczeństwo migracyjne
Hybrydowe techniki wojny pokazują to najlepiej: w 2021 r. reżim Łukaszenki we współpracy z Rosją celowo sprowadzał migrantów na granicę Polski i Litwy, by wywołać kryzys społeczny i polityczny. Parlament Europejski potwierdza, że Rosja i Białoruś celowo używają fali nielegalnej migracji jako narzędzia wojny hybrydowej przeciw nam[11]. Widok tysięcy ludzi na granicy był atakiem zaplanowanym – granica stała się polem bitwy o protesty wewnątrz UE. Polska uczyniła zmaganie się z tą falą elementem bezpieczeństwa narodowego, jednak cały czas musi wzmacniać zdolność patrolową, legitymacyjną i humanitarną granicy, współpracując z sąsiadami i Frontexem.
Inne zagrożenia: dezinformacja, cybernetyka i długofalowe konflikty
Dezinformacja, sabotaże infrastruktury (ataki na sieci elektroenergetyczne czy ujęcia wody), cyberataki na szpitale i banki, ataki ekologiczne, a nawet terroryzm nuklearny – wszystkie one wpisują się w uzbrojenie wszystkiego. Polska musi pamiętać, że nawet sojuszniczy internet czy globalne media społecznościowe mogą być sferą walki o wpływy. Jak pisze Galeotti, nasza rzeczywistość to już permanentna wojna niskiego stopnia, często nawet nieogłaszana frontalnie[4]. W takim świecie partnerzy handlowi, tacy jak producenci elektroniki czy logistyki, stają się jednocześnie „konkurencyjnymi przyjaciółmi” – mogą pomagać w kryzysie, ale równie dobrze rywalizować po stronie innych państw, co pokazuje przykład firm „dostatek-surowców” i „wspólnego łańcucha dostaw” na poważnie traktowanych ćwiczeniach wojennych (jak sugeruje dr Lee, scenariusze z firmami jak DHL czy Samsung)[12].
Rekomendacje dla Polski
- Zwiększyć odpornośc̨ wewnętrzną – budową strategicznych rezerw (żywności, leków, paliw) i rozwój wewnętrznych łańcuchów produkcji. Wspierać produkcję polską (szczególnie farmaceutyczną i surowcową) oraz malę ograniczać import tam, gdzie to możliwe[10][8].
- Dywersyfikacja łańcuchów – dalsze zbliżanie się do partnerów z UE i NATO w kwestiach zaopatrzenia, w tym współpraca z Azją, ale także partnerami poza tradycyjnymi sojuszami (np. kolejny rozwój projektu PANEUROP – komunikacja tranzytowa z Ukrainą, Bałkany). Intensyfikacja regionalnych porozumień (np. „sojusz trzech morz” w kontekście energii i transportu) i budową unii technologicznej w ramach UE, by redukować uzależnienia technologiczne.
- Wzmacniać sojusze obronne – pogłębienie wspólnego Systemu Obronnego UE/NATO, w tym misje cyberobronne i kriostaty̨ bezpieczeństwa informacji. Polska powinna być jednym z liderów digitalizacji i cyberbezpieczeństwa w regionie, szkoląc i wdrażając nowe technologie (AI, drony obronne, sensoring), bo „nadchodzący szturm AI” wymaga wspólnej reakcji[13].
- Przystosować strategię do hybrydowej rzeczywistości – tworzyć zespoły analizy strategii i symulacji (np. „Chief Scenario Officer”), które ciągle będą modelować nowe zagrożenia (blokady ekonomiczne, ataki dezinformacyjne). Należy uczulać służby graniczne, sanitarne i informatyczne na narażenie porządku publicznego i infrastruktury krytycznej przez działania sabotażowe. Nie wolno polegać na papierowych reformach – bez takiego pragmatyzmu „staniemy się papierowymi tygrysami”, ostrzega dr Lee[14].
- Budować redundancję i odporność – np. energetyczną (ze skokiem na OZE i magazyny energii), dywersyfikację surowców (kopalnie, recykling, badania nad substytutami) i komunikacyjną (rozproszone sieci, backupy). Inwestować w edukację obywateli i odporność społeczeństwa na propagandę i manipulacje informacyjne (narracyjnie bronić spójności społecznej).
Polska musi działać na wielu frontach naraz. W świecie uzbrojonego wszystkiego odgrywa kluczową rolę nie tylko wojsko, ale i odporność gospodarcza i społeczna. Warto powtarzać, że wojny „bez ofiar, lecz za to permanentne” to dziś codzienność[4]. Długotrwałe konflikty i nowe rodzaje przemocy wymagają od nas kompleksowej strategii. Tylko systemowa, ciągła praca nad bezpieczeństwem – od ulic Wrocławia po magazyny unijnych magazynów żywności – pozwoli uniknąć scenariusza, w którym „papierowy tygrys” zostaje zaskoczony uzbrojeniem wszystkiego. Czas działać – w Polsce i w sojuszu.
Źródła: Analiza nagrania prezentacji C.M. Lee i Weaponization of Everything M. Galeotti[1][4], raporty UE (m.in. EP o migracji)[11], danych analitycznych nt. bezpieczeństwa żywności i leków[6][10] oraz deklaracji polskich i unijnych władz (np. konkluzje szczytu surowcowego UE[8] i REPowerEU[7]).
[1] [2] [3] [4] [5] [12] [13] [14] 2025-09-02, Re-wilding and Glimpes of Long Wars, CM Lee
file://file-Dux3vm5C15ScnbC1Rsm42Q
[6] The Geopolitics of Grain: Ukraine’s Role in Global Food Security and the Costs of War – UkraineWorld
https://ukraineworld.org/en/articles/basics/geopolitics-grain-ukraines-role
[7] Panel 15 Resources
[8] [9] Ensuring security of supply of critical raw materials for the EU
[10] Czy w Polsce zabraknie leków? Dane są niepokojące, resort zdrowia uspokaja – TVN24
[11] Parliamentary question | Weaponisation of migration by Russia and implications for EU security and border policy | E-001633/2025 | European Parliament
https://www.europarl.europa.eu/doceo/document/E-10-2025-001633_EN.html